Wielkie Imperium Bizantyjskie

Asteroth

Co wy sądzicie o książkach o Harrym Potterze? Ja osobiście uważam, że magia która jest tam ukazana wogóle nie ma nic z nią wspólnego. Jeśli już powiedział bym, że jest to zbliżone do magii psionicznej, ale ja sam mam wątpliwości czy psionika to jedna z dziedzin magii. Świat ten jest cukierkowaty, Harry obrońca on wie najlepiej i jest taki świetny. Och. JEden czarnoksiężnik rzucił cały świat czarodziejów na kolana???? Co to za bzdura. Oni wogóle reagują jak banda przestraszonych bachorów. A co? Zmobilizować armię by dać mu odpór to nie łaska? W kupie siła! Ale nie oni odpierdalają nie wiadomo co.

Greyorn

Za wysokie loty. To nie jest magia psyjoniczna tylko jakieś tanie sztuczki. To dej magii nie są potrzebne różdzki czy komponęty tylko umysł. Ten świat jest powalony mimo, że autorka ma dobre opisy. Ja się nie będe rozpisywał bo czytałem zaledwie 2 książki.

Asteroth

Chyba największą manifestacją tej niby "magii" jest Hogward. Nawet praktycznie, żadnych magicznych artfaktów tam nie było. No bo i co? Miecz Godryka Griffindora? To zwykły szajs wielkości wykałaczki. Cieńki i wogóle. Tiara przydziału? Co to za syf? To jest artefakt?

Greyorn

Oto chodzi, że nie, bo to tylko lekko "umagiczniony" przedmiot. Ona się zresztą zmienia po jakimś czasie w zwyklą szmate. Manifestacja? Ja bym powiedział zbiorowisko cyrkowców lub ewentualnie szkoła sztuczek magicznych. Ten świat jest poryty, szkoda, bo ta autorka jest dobra, chętnie widziałbym ją w ekipie Forgotten Realms, oczywiście bez takiego syfu jak jej świat. Myśle, że mogłaby stworzyć na Feurunie bardzo potężnego prawdziwego maga z ciekawą historią.

Asteroth

Taa... w tym świaecie jakby się pojawił Elminister albo Halaster to nawet ten śmieszny Voldemort by leżał. Wogóle to co to za czarnoksiężnik? Potworów nie przywołuje, żadnej czarnej magii. To shit nie czarnoksiężnik!

Greyorn

Mówisz o najpotężniejszych arcymagach Torilu! To jasne, że nawet jeden by wystarczył, oni tam bogami mogliby zostać!

Asteroth

Kto by ich pokonał? Elminister jednym ruchem palca zmiótłby Dumbledora i Voldemorta za jednym zamachem.

Greyorn

Z takich to on robi bezmózgie sługi Smile

Co za gówno, jak możesz prawdziwego maga z gnojami cyrkowymi!

Asteroth

Dla chcącego nic trudnego.

Greyorn

Jak on z ich ciał i kości zrobiłby bryloczki...

Asteroth

Halaster czy Elminister?

Greyorn

Jak chodzi o tych typów z Pottera to nie ma różnicy.

Asteroth

Revan

Harry Potter / HORY FOTEL!
Bah.... ja się nie wypowiadam bo nie czytałem książek wole film zobaczyć ale co za czarownik na miotle by latał? I co do cholery jasnej ma model miotły do latania ?! GÓWNO!

Asteroth

Albo to, że różdżki się kupuje. Prawdziwy Czarodziej, Mag nie potrzebuje różdżki do czarowania.

Revan

No..... czyli nawet mugo-jakoś tam mogą wziąć różdżkę do ręki i czarować Razz

Frosta... Smaczna i prosta!

Asteroth

No nie dokońca. Różdżki w ich świecie nie mają odpowiedniego lub wystarczającego ładunku magicznego by zwykły człowiek mógł nią czarować. A i jeszcze w grę wchodzi umiejętnośc posługiwania się takim przedmiotem

Revan

To po chuja te różdżki czarodziejom.... no właśnie! Po CHUJA!
Frosta... Smaczna i prosta! Cool

Asteroth

Skończ z tą Frostą. No właśnie po chuja

Revan

No właśnie po chuja!